Grudzień na ogół upływa ludziom na przygotowaniach do świąt Bożego Narodzenia. Podczas gdy niektórzy czekają na dzień gdy wspomina się tajemnice narodzenia Zbawiciela my czekaliśmy głownie na narodzenie kolejnego członka naszej rodziny, mojego bratanka. Ta sprawa i przedłużające się prace remontowe w łazience spowodowały, że nie zajmowaliśmy się przygotowaniami do świąt tak intensywnie jak byśmy chcieli. Udało nam się jednak zgłębić nieco temat tradycji. Czytaj dalej
Archiwa tagu: klej
Kosmiczne podróże – Dziecko na Warsztat
Przez większą część października żadne zajęcia dotyczące kosmosu nie mogły się odbyć. Powodem były świnki morskie, które u nas zamieszkały i wokół których kręciło się codzienne życie moich córek. Nic innego się nie liczyło. Owszem udało mi się skupić ich uwagę na jakichś „kosmicznych” lekturach ale bez fajerwerków. Aż wreszcie któregoś dnia Misia zapytała: „Czy możesz mi wydrukować kolorowanki i jakieś karty z planetami? Chciałbym się nauczyć jak wyglądają i jak się nazywają”. Ujrzałam światełko w tunelu. Czytaj dalej
Wycinanki układanki
Czasem, nawet na wakacjach, dzieci trochę się nudzą. Szczególnie, że nie zapełniamy im atrakcjami całego dnia, pogoda jest taka sobie, a babcia mieszka w bloku. Zawsze wtedy robię skok na sklep papierniczy i zawsze uda mi się przytaszczyć z niego coś co zajmie moje córki na dłuższy czas i da wiele radości. Dziś w oko wpadły mi zeszyty zatytułowane „Kreatywny zestaw do prac przestrzennych”. Czytaj dalej
Z Heraklesem przez Grecję
To już ostatni wpis w ramach projektu Dziecko na warsztat rusza w podróż. Zgodnie z tematem tego warsztatu wybrałyśmy sobie jeden z krajów i wzięłyśmy na warsztat jego zabytki. Wybór nie mógł być inny, Grecja to kraj który interesuje moje córki jak żaden na świecie, oczywiście za sprawą Eleni. Wybrałyśmy więc Grecję a naszym przewodnikiem był Herakles. Czytaj dalej
Tanecznym krokiem przez Amerykę Północną – Dziecko na Warsztat
Kiedy w lipcu poznałam tematy warsztatów na każdy miesiąc wydawało mi się, że największą trudność sprawi mi temat przewodni warsztatu styczniowego. Skojarzenia miałam i owszem, jazz, blues, country, muzyka meksykańska. Tylko jak tym zainteresować dziewczynki, których myśli krążą raczej wokół sukni i księżniczek? Czytaj dalej
Świąteczne kartki
Właściwie to już dawno nie wysyłałam kartek na święta. Jakoś tak się porobiło, że łatwiej do kogoś zadzwonić i złożyć życzenia niż skreślić kilka słów i wybrać się na pocztę. Na szczęście moje dziewczyny wiedzą co to kartki pocztowe, bo bawimy się od jakiegoś czasu w postcrossing. Wysyłamy kartki do ludzi z całego świata i otrzymujemy kartki z różnych zakątków. Jednak kartki świąteczne to coś specjalnego. Czytaj dalej
Jesienne lampiony
Pogoda się poprawiła, więc wczoraj podczas zakupów zajechałyśmy do centrum ogrodniczego. Nie żebyśmy zamierzały coś kupować, ale nasze centrum ogrodnicze ma wystawę w bardzo malowniczym ogrodzie i można tam znaleźć naprawdę piękne jesienne liście. Czytaj dalej
Osa i pszczoła
Będąc na wakacjach u dziadków Miśka buszowała ze mną na starym strychu szopy. Bardzo dawno nikt tam nie wchodził bo i nie ma po co. Korzystają z tego osy, które nie niepokojone budują sobie swoje kuliste gniazda i spokojnie się rozmnażają. Jedno z nich, pewnie stare i nieużywane już znalazłyśmy rozbite na ziemi i mogłyśmy pooglądać.Od razu pojawiły się pytania. A jak osy to robią? A co jedzą? To świetna okazja do lekcji o osach a przy okazji o pszczołach. Czytaj dalej
Sylaby z recyklingu
Wakacje nam się przedłużymy. Nie było nas w domu miesiąc z górką i zaniedbałyśmy w tym czasie czytanie. Skutek opłakany. Nadal jesteśmy na etapie wyrazów dźwiękonaśladowczych. Postanowiłam nieco ruszyć temat bo Miśka coraz częściej powtarza, że chciałaby umieć czytać.
Wiosenno świąteczny misz-masz
Pogoda się zepsuła i wyprawę na Szyndzielnię trzeba było odłożyć. Pozostało przespacerować się trochę po Ustroniu i oddać się później jakiejś pracy twórczej. Czytaj dalej
Flat Traveller – nowa przygoda
Ostatnio na fb na stronie edukatorów domowych pojawiła się inicjatywa utworzenia grupy osób bawiących się, wraz ze swoimi dziećmi oczywiście, w flat travellers. Czytaj dalej
Brokatowe samogłoski
Jak karnawał to karnawał. Brokatu poprzedniej zabawie zostało, a zabawa była przednia, więc postanowiłam to wykorzystać do powtórzenia samogłosek. Czytaj dalej
Brokatowe szaleństwo
Moja starsza córka opowiedziała mi, że widziała gdzieś jak jakaś pani robiła rysunki za pomocą kleju i brokatu lub cukru. Nie mam pojęcia gdzie ona mogła to widzieć, ale postanowiłyśmy się pobawić. Czytaj dalej