Nie kupuję dziewczynom oszałamiającej ilości książek, większość tego co ostatnio czytamy przynosimy z bibliotek. Zdarza nam się jednak od czasu do czasu zajść i do księgarni. Dziewczyny do książek ciągną jak ćmy do światła. Czasem tylko pooglądamy co jest ciekawego a czasem jednak wyjdziemy z książka pod pachą. Tak właśnie było i tym razem. Po prostu nie mogłam się oprzeć, kiedy zobaczyłam na półce „Plastusiowy pamiętnik”. Czytaj dalej
Archiwum kategorii: 2+
Pszczółki ciężko pracują
Jakiś czas temu pisałam o tym, że zdecydowaliśmy się zainstalować w naszym ogrodzie domek dla pszczół. Od kilku dni obserwujemy intensywne loty pszczół w jego okolicy, a że kwitną śliwki, wiśnia i inna drobnica na rabatkach mają owady co robić. Czytaj dalej
Wieża Babel, czyli rzecz o językach Azji – Dziecko na Warsztat
– Misia, a ty wiesz, co to jest język?
– No tu w buzi jest. Yyyyyy – odpowiedziała Misia demonstrując właściwy organ.
– A pamiętasz jak się w przedszkolu uczyłaś języka angielskiego? Co to oznacza? Anglicy mają inne języki?
– Oj mama, no przecież nie. Takie same. Oni po prostu mówią inaczej niż my.
Język, język, język. Temat przewodni kwietniowego warsztatu, który dotyczy Azji.
Czytaj dalej
Ćwirek i inne ptaki
Szłyśmy sobie na spacer z dziewczynami. Dziewczyny na rowerach, ja niosłam w ręku wiadro kredy, zapowiadała się świetna zabawa, ale nic nie zapowiadało, że powrócimy z wyprawy z łupami. Czytaj dalej
Przyroda na wyciągnięcie ręki
Na wyciągnięcie ręki dosłownie. A było tak. Pojechałam dziś z dziewczynami do Warszawy do Łazienek Królewskich na lekcję muzealną na temat mierzenia czasu. Pogoda piękna, wiosenna eksplozja. Po prostu nie było innej możliwości jak posnuć się po parku po lekcji. Czytaj dalej
Czytanie w terenie
Troszkę wiało, ale wiatr był ciepły a słońce przygrzewało wiosennie. Kaski rowery i wiadro kredy, czyli wyprawa na asfalt. O tak tak, u nas nie wystarczy wyjść przed furtkę, żeby bawić się na asfalcie, trzeba wyruszyć trochę dalej. Uroki wsi… Czytaj dalej
Śmierdząca sprawa
Kiedy kilka lat temu moja starsza córka weszła w wiek, kiedy wszystkie śmierdzące i obrzydliwe tematy stają się wiodące w każdej rozmowie wychodziłam z siebie. Zastanawiałam się co z tym fantem zrobić i jak zatrzymać lawinę pytań, dociekań i opowieści. Pewnie rwałabym włosy z głowy dalej, gdyby nie wpadły mi w oko, a następnie w ręce, dwie książki. Czytaj dalej
Pociąg do literek
Moje dzieci nigdy nie przestaną mi zaskakiwać. Codziennie wieczorem ten sam rytuał. Po kąpieli tata czyta Misi a Lusia jeszcze się ze mną przytula czekając na swoja kolej i swoją czytankę. Czasem prosi mnie o podanie którejś z książek stojących nad moją głową i razem sobie oglądamy. Kilka dni temu poprosiła to „tę cienką książkę z której Misia uczy się czytać”… Czytaj dalej
U dentysty, czyli o trudnej sztuce negocjacji
Dziewczyny miały wczoraj wizytę u stomatologa. Lusia poprzedniej po prostu nie pamięta. Misia swoje poprzednie pamięta, ale teraz to była zupełnie inna wizyta. Mleczaki nie wypadają a stałe się pchają. Trzeba usuwać. Czytaj dalej
Australia – Dziecko na warsztat
Naszą podróż do Australii i po Australii a właściwie Australii i Oceanii zaczęliśmy znów historycznie. Dziewczyny dowiedziały się co to są antypody i jaki związek z Wyprawą kapitana Cooka mieli starożytni myśliciele i skąd się wzięła nazwa Australia. Czytaj dalej
W poszukiwaniu wiosny
Pogoda dopisuje, z dnia na dzień robi się coraz cieplej. Rozpoczęła się kalendarzowa wiosna. Prace porządkowe w ogródku idą pełną parą ale też coraz częściej wypuszczamy się na spacery po okolicy.
Pasta z fasoli czyli smalec wegetariański
Smarowidło do chleba postanowiłyśmy sobie zrobić. Namoczyłam porządnie fasolę, ugotowałam i wzięłyśmy się do roboty. Czytaj dalej
Nasze własne pszczoły
Niedawno zainteresowałam się akcją „Budujemy populację owadów zapylających”. Szybciutko się zarejestrowałam i dziś kurier przywiózł pakiet startowy. Dziewczyny jak nigdy wcześniej migiem przebrały się z piżam w ubrania i już leciały do ogrodu instalować, bo w instrukcji napisano, żeby zrobić to jak najszybciej. Czytaj dalej