Biblia dla moich dzieci

Oboje z mężem jesteśmy wierzący choć wychowani i praktykujący w różnych wyznaniach. Siłą rzeczy przy różnych okazjach tłumaczymy naszym dzieciom różne kwestie w oparciu o nasza wiarę. Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem kupienia jakiejś książki, która byłaby dla mnie wsparciem w edukacji religijnej naszych dzieci i jednocześnie pozwoliłaby mi tę edukację jakoś usystematyzować. Czytaj dalej

Zapasy na zimę

Jesień robi się coraz mniej złocista a za to coraz bardziej dżdżysta i chłodna. Dziewczyny rano śpią coraz dłużej wylegując się jak misie w gawrze a i na spacer przy tej pogodzie nie zawsze się chce iść. Zdarzyło się jednak kilka ciepłych dni podczas niedawnej wizyty u babci. Skorzystałyśmy skwapliwie i udałyśmy się nad bobrowy staw. Czytaj dalej

Jabłoń i jabłka

Zaczęło się od zabawy w wyklejankę. Tematem wyklejanki było drzewo, a ściślej mówiąc jego budowa zewnętrzna. Wykorzystałam rysunek z montessoriańskich kart nomenklaturowych dotyczących drzewa i wydrukowałam kontury poszczególnych elementów na kolorowym papierze. Wycięłam dwa komplety i dałam dziewczynom do poskładania. Czytaj dalej

Jesienna porcja witamin

Każdego roku, począwszy od jesieni uruchamiamy w domu produkcję kiełków. Zimą nie ma sezonowych warzyw i owoców, a te dostępne w sklepach nie budzą mojego entuzjazmu. Owszem, jadamy je ale nie łudzę się co do ich wartości odżywczych. Dlatego uzupełniamy naszą dietę o bombę witaminową w postaci własnoręcznie wyhodowanych kiełków.  Czytaj dalej

O dębie co żołędzie rozdawał

Wpadł mi ostatnio w oko wiersz Lucyny Krzemienieckiej pod tytułem „O dębie co żołędzie rozdawał” i od razu przyszedł mi do głowy pomysł jak go wykorzystać do wspólnej zabawy jesiennej. I właśnie tą zabawą zainaugurowałyśmy wykorzystanie naszej tablicy do zadań specjalnych o której niedawno wspominałam. Czytaj dalej

Jadwiga – król Polski. Dziecko na Warsztat

Miśka ciągle jeszcze jest w fazie fascynacji księżniczkami (choć ostatnio zaczyna się bardziej baletem interesować), więc chyba nie było lepszego wyboru głównej postaci październikowego warsztatu, niż Jadwiga Andegaweńska. A jak Jadwiga to Kraków i Sandomierz. Taki własnie miałyśmy plan. Czytaj dalej