Tajemnica topolowych domków.

Będąc w odwiedzinach u babci wybrałyśmy się na przedpołudniowy sobotni spacer do starego dworskiego parku gdzie mieści się obecnie szkoła i jedyny w okolicy plac zabaw. Jednak choć plac zabaw, jak zwykle, miał być gwoździem programu to po drodze do niego zawsze można liczyć na jakiś przygody. Czytaj dalej

Skąd się biorą małe żółwiki

Od kilkunastu lat hoduje żółwie stepowe. Dziewczyny od zawsze uczone są jak z żółwiami postępować, czym karmić i jak o nie dbać. Nasze żółwie mieszkają sobie w ogrodowym wybiegu i tam dziewczyny je odwiedzają i zanoszą im jedzenie, Wiosną zaobserwowałam, że jedna z naszych żółwic szuka miejsca odpowiedniego do złożenia jaj.  Czytaj dalej

Październik – planowanie

Wrzesień minął a był bardzo intensywny. Wakacyjnie i wyjazdowo, z powodu urlopu taty, ale też pracowicie w związku z uczestnictwem w dwóch projektach: Przyroda pod lupą edycja jesienna oraz Dziecko na warsztat – edycja II. Ani się obejrzałam jak minął wrzesień. Od października dochodzi nam jeszcze jeden projekt Przygody z książką. Tradycyjnie już więc spróbuję sobie ty stworzyć zestaw pomysłów na październik, które mogę zrealizować, żeby nam nie było nudno. Czytaj dalej

Moje miejsce w świecie

Przy okazji przygotowywania pierwszego warsztatu z cyklu „Dziecko na Warsztat” przyszło mi do głowy, że dobrze by było pomóc Miście w zrozumieniu tych wszystkich zawiłości geograficznych i pomóc jej się odnaleźć w świecie, a przynajmniej zlokalizować. Już jakiś czas temu natknęłam się w sieci na ideę książeczki „me on the map”. Uznałam, że to jest właśnie to czego potrzebujemy. Przygotowałam odpowiednie materiały i dziś przystąpiłyśmy do pracy. Czytaj dalej

Utrwalamy cyfrę 6

Cyfra 6 to jest coś co Miśce nie wchodzi do głowy. Z cyframi 0-5 radzi sobie doskonale i rozpoznaje bez wahania. Po wahaniu rozpoznaje 7 i 8 a reszta kuleje. Dziwne trochę, ale pewnie wynika z braku systematyczności z mojej strony. A może wprowadzałam za dużo na raz. Zatem pora popracować indywidualnie nad cyfrą 6. Czytaj dalej

Zupa kalafiorowa ze szpinakiem

Odkryłam tę zupę jakiś czas temu w jednej z tych gazetek typu „przepis za grosik” czy jakoś tak. Zaintrygowała mnie ze względu na główne składniki i postanowiłam wypróbować. A że zupa u nas być musi (podjęłam jakiś czas temu postanowienie że będziemy jadać zupy na drugie śniadanie) szukam nowych ciekawych przepisów. Czytaj dalej

Stary dobry Hałabała

Przygody tego zabawnego krasnala pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Tę książkę czytała nam w zerówce moja mama, nauczycielka. My słuchaliśmy jak zaczarowani, a mama przeprowadzała nas przez przyrodnicze zjawiska kolejnych pór roku, czytając krótkie, zabawne, rymowane historyjki z drugim dnem.  Czytaj dalej