Miśka już od dawna rozumie znaczenie słów większy, mniejszy i równy. Ma ciągle problemy z rozróżnieniem niektórych cyfr, że o liczbach dwucyfrowych nie wspomnę, ale uznałam, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zacząć wprowadzać symbole matematyczne.
Opowiedziałam więc dziewczynkom o pewnym bardzo, bardzo łakomym potworze, podobnym trochę do krokodyla, który jest tak żarłoczny, że kiedy dostaje dwie porcje jedzenia zawsze odwraca się do tej większej. Kiedy jednak dostaje dwie jednakowe porcje nie może się zdecydować, którą zjeść.
Opowieść o krokodylu wciągnęła dziewczyny i zaczęłyśmy tworzyć potwory. Miśka robiła dwa zielone potworki, które miały nam potem służyć do zabaw matematycznych. Luśka pracowała według własnej koncepcji.
Potem za pomocą klocków lego poćwiczyłyśmy sobie zachowanie naszego bardzo głodnego potwora.
To było oczywiście bardzo łatwe dla Miśki, szybko więc przerzuciłyśmy się na grę karcianą. Z talii wybrałam wszystkie karty z zakresu 2-7. Po potasowaniu losowałyśmy dwie karty. Jedną Miśka drugą ja (potem Luśka, która postanowiła się włączyć). Po ułożeniu kart na stole Miśka układała potwora i ćwiczyła prawidłowe czytanie relacji jaka powstała.

Siedem jest większa niż dwa

Pięć równa się pięć
Zupełnie przy okazji Miśka ćwiczyła rozpoznawanie cyfry '6′
Świetny pomysł! Będziemy z niego korzystać. Baaaardzo mi się podoba 🙂