Przygotowując się do realizacji projektu Nasza Polska tradycyjnie przy różnych okazjach gromadziłam materiały. Bardzo się ucieszyłam, kiedy będąc przypadkiem w sklepie na Ka znalazłam książki wydawnictwa Olesiejuk z serii „Klub małych podróżników” Przekartkowałam pobieżnie i uznałam, że świetnie się nadadzą do uzupełnienia naszych zajęć dotyczących Polski. Czytaj dalej
Archiwum kategorii: Przygody z książką
Wielkie poszukiwanie zwierząt
Książkę „Wielkie poszukiwania zwierząt” znalazłyśmy w naszej bibliotece już w zeszłym roku. Wcale to nie przeszkadza by wypożyczać ją ponownie co jakiś czas. Z reszta na zdjęciu widać w jakim stanie jest ten egzemplarz. Najwyraźniej nie tylko moje dzieci lubią ją wertować. Czytaj dalej
Podglądanie przyrody – mrowisko okiem dziecka
Z niedawnych łowów w bibliotece przyniosłam między innymi książkę „Podglądanie przyrody. W pytaniach i odpowiedziach.”.wydawnictwa Delta Od razu skradła moje serce ze względu na zwartą formę zawartych w niej informacji ujętych w krótkie „czytanki” oraz piękne ilustracje. Z resztą stan tej książki świadczy o tym, ze to w naszej małej gminnej bibliotece bardzo rozchwytywana pozycja. Czytaj dalej
Motylek – opowiadania o trudnych sprawach
I znów przypadek spowodował, że w moje ręce wpadła bardzo interesująca i pouczająca książka. Trochę dla dzieci a trochę dla rodziców, którzy w starciu z trudnymi pytaniami i dziecięcymi lękami tracą grunt pod nogami. Czytaj dalej
Rozrywka dla oka
Podczas poprzedniej wizyty w naszej gminnej bibliotece wpadła mi w ręce książka Ralfa Butschowa „Coś tu się nie zgadza”. Spodobała nam się tak bardzo, że od razu przy następnej wizycie w bibliotece poprosiliśmy o drugą książkę z tej serii „Coś tu nie pasuje”. Czytaj dalej
Niezwykły sklep pana Piotra
Jeszcze na początku tego roku Misia nie mogła się poszczycić dużymi osiągnięciami jeśli chodzi o czytanie, mimo, że przygodę z nauka czytania metodą prof. Cieszyńskiej zaczęłyśmy już dość dawno. I w pewnym momencie jakby jakaś blokada puściła. Misia ruszyła z czytaniem jak torpeda. Od miesiąca ma manię czytania wszystkiego co tylko uda jej się przeczytać, bez trudu przechodzi na czytanie małymi literami i składa dość długie i skomplikowane wyrazy.
Leśny kryminał z nutką humoru
Od jakiegoś czasu mamy z dziewczynami umowę, że każda z nich w bibliotece wybiera sobie pięć książek (taki mają limit na kartach) a ja na swoją kartę biorę to co ja chcę im przeczytać, albo co jest mi potrzebne do przygotowywanych przez mnie zajęć. Nie za bardzo ingeruję w to co dziewczyny wybierają, tylko Lusie namawiam, żeby nie koncentrowała się na kartonikowych książkach dla maluszków i szukała na półkach z ambitniejszymi pozycjami. Pomagam też dokonać wyboru gdy trzeba zdecydować które pięć z siedmiu książek weźmiemy tym razem.
O kłopotach pewnej gwiazdki
„Gwiazdka” to pierwsza z serii książeczek o sympatycznych stworkach zwanych Czupieńkami, wydawnictwa Media Rodzina. Kim są owe Czupieńki? Ni to skrzaty ni to myszki, ot małe sympatyczne stworki mieszkające w czupieńkowym lesie w małych chatkach na drzewach. Czytaj dalej
Jestem sobie mały miś…
Światowy Dzień Pluszowego Misia to święto, które przypadło w dniu kolejnej publikacji z cyklu „Przygody z książką”. I bardzo dobrze się składa, bo właśnie ostatnio w naszym domu znów gości jeden z bardziej znanych pluszowych misiów, Miś Uszatek. Czytaj dalej
Gucio i Cezar
Kiedy zachodzimy do biblioteki, dziewczyny mają sporą swobodę jeśli chodzi o wybór książek. Sporą, ale nie całkowitą, bo postanowiłam, że zostawię sobie jednak pewien margines na decyzję o tym co ostatecznie zabierzemy, żeby kształtować gusty moich molików książkowych. Czytaj dalej
Kosmos dla początkujących
Kolejny wpis w ramach projektu „Przygody z książką” pojawia się z lekkim opóźnieniem. Nie dlatego, żebyśmy miały zbyt mało czasu na lektury.Raczej dlatego, że nie mogłam się zdecydować o czym napisać, więc nie mogłam się za to zabrać. Czytaj dalej
Świnki morskie – lapbook
Ostatnimi czasy tematem głównym wokół którego kręcą się rozmaite nasze aktywności są świnki morskie. Wszystko za sprawą dwóch ślicznotek, na które czekaliśmy kilka miesięcy, a które niedawno wreszcie u nas zamieszkały. Pierwszy wpis jaki miał się pojawić w ramach trzeciej edycji „Przygody z książką” miał mieć zupełnie inny charakter i temat, jednak teraz nie liczy się nic poza świnkami. Czytaj dalej
Nie tylko pandy bywają uparte
Czytamy ostatnio trochę mniej. Dziewczynom nie w głowie czytanie kiedy jest pogoda w sam raz na polewanie się woda i taplanie w błocie. Czytamy więc głównie wieczorem a z biblioteki przywozimy nieco cieńsze książki niż to było jeszcze dwa miesiące temu. Zmienia się też nieco repertuar jeśli chodzi o Lusię. Coraz dłuższe historie ją interesują i coraz więcej książek dla siebie chce przywozić z biblioteki. Czytaj dalej