W zeszłym roku Misia dostała zestaw mebelków ze sklejki, które trzeba było złożyć z gotowych elementów. Zabawa była przednia, choć czekanie aż klej wyschnie okazało się ciężką próbą. Misia nie dopytywała o podobne zabawy, więc pomysł by wciągać ją w takie zabawy upadł. Ostatnio wpadło mi w ręce coś, co było sprzedawane jako puzzle 3D, ale w gruncie rzeczy były to proste modele znanych budowli wykonane z pianki. Kupiłam bez namysłu i to był dobry pomysł. Czytaj dalej
Archiwum miesiąca: listopad 2015
Jestem sobie mały miś…
Światowy Dzień Pluszowego Misia to święto, które przypadło w dniu kolejnej publikacji z cyklu „Przygody z książką”. I bardzo dobrze się składa, bo właśnie ostatnio w naszym domu znów gości jeden z bardziej znanych pluszowych misiów, Miś Uszatek. Czytaj dalej
Czytanie – ćwiczenie pamięci
Pamięć to istotny element nauki czytania, bo jak się tak dobrze zastanowić to ktoś kto się dopiero uczy i nie czyta biegle musi pamiętać co przeczytał na początku i po kolei, żeby potem z tego złożyć słowo czy zdanie. Bez tego ani rusz. No właśnie. Musi pamiętać wszystko i po kolei. Czytaj dalej
Co mówi twarz?
Ostatnio pilnie studiuję książkę Profesor Edyty Gruszczyk-Kolczyńskiej, „Dziecięca matematyka – dwadzieścia lat później„, niedawno wydaną zaktualizowaną wersję hitu, który był do nie dawna nie do zdobycia. Nie będę się rozwodzić nad tym co to jest za książka, bo nie sądzę, żeby trzeba było ją szczególnie rekomendować. Wystarczy wspomnieć, że to najlepsza pozycja traktująca o tym jak wprowadzać dzieci w świat matematyki. Czytaj dalej
Gucio i Cezar
Kiedy zachodzimy do biblioteki, dziewczyny mają sporą swobodę jeśli chodzi o wybór książek. Sporą, ale nie całkowitą, bo postanowiłam, że zostawię sobie jednak pewien margines na decyzję o tym co ostatecznie zabierzemy, żeby kształtować gusty moich molików książkowych. Czytaj dalej
Czytanie – rozpoznawanie i rozróżnianie paradygmatów
Zgodnie z sugestią mojej córki, która chce się nauczyć czytać, tylko jeszcze nie może (pisałam o tym niedawno), przygotowuję więcej bardziej różnorodnych zajęć z nauki czytania metodą prof J.Cieszyńskiej. Pokazane tu przykłady dotyczą rozróżniania paradygmatów z samogłoskami 'M’ i 'P’, ale to w gruncie rzeczy nie jest istotne i można zastosować do każdych innych.
I stworzył dla nas dom
W zeszłym roku pisałam o świetnej książce dla dzieci przybliżającej historie biblijne w postaci prostych, przyjemnie ilustrowanych opowiadań. W tym roku postanowiłam bardziej się przyłożyć do edukacji religijnej (jakkolwiek to zabrzmi) dziewczynek i wróciliśmy do czytania tej książki. Czytaj dalej
Kosmiczne podróże – Dziecko na Warsztat
Przez większą część października żadne zajęcia dotyczące kosmosu nie mogły się odbyć. Powodem były świnki morskie, które u nas zamieszkały i wokół których kręciło się codzienne życie moich córek. Nic innego się nie liczyło. Owszem udało mi się skupić ich uwagę na jakichś „kosmicznych” lekturach ale bez fajerwerków. Aż wreszcie któregoś dnia Misia zapytała: „Czy możesz mi wydrukować kolorowanki i jakieś karty z planetami? Chciałbym się nauczyć jak wyglądają i jak się nazywają”. Ujrzałam światełko w tunelu. Czytaj dalej