Zachciało mi się na piątkowy obiad ryby po grecku. Zapakowałam więc dziewczyny do samochodu i pojechałam do sklepu rybnego, że że to nie jest najbliżej nas położony sklep, w którym można kupić rybę zaczęły się pytania. Czytaj dalej
Wielkopostne rozważania o uczciwości i ekonomii
Odpowiedz