Tematy i inspiracje na wrzesień.
Kalendarz do pobrania z kalendarzswiat.pl
No dobra, dla taty też. Nadszedł sezon na przetwory i od kilku dni nie robimy nic innego jak tylko przetwarzamy. Bardzo wszyscy lubimy zimą takie sałatki jako dodatek do obiadu. Wiadomo zimą świeże warzywa są droższe a w dodatku nie tak smaczne jak o tej porze. Przetwarzamy głownie warzywa w sałatki. Głownie takie do słoików na zimę, ale i do szybkiego zjedzenia też. Jakoś tak jesteśmy ostatnio nastawieni sałatkowo.
Ćwicząc jakiś czas z temu z Miśką czytanie wyrazów dźwiękonaśladowczych doszłam do wniosku, że warto sprawdzić jak to u niej jest z analiza obrazu. Przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić to przy użyciu klocków Lego Duplo. Czytaj dalej
Dziś nie będzie ani dydaktycznie ani naukowo i ogólnie trochę niemądrze, ale zabawnie. Podczas naszych całodniowych zmagań z warzywami (przetwory robimy, o czym wkrótce) nastąpiła chwila przerwy, którą Miśka natychmiast wykorzystała, żeby wyciągnąć z klatki swoją świnkę morską, Szarlotkę i trochę się z nią pobawić. Czytaj dalej
Zachciało nam się ciasta z jabłkami. Ponieważ nie było w sklepie margaryny, którą mogłyby jeść moje uczulone na nabiał córki, wybór padł na ciasto drożdżowe z jabłkami i kruszonką.
Wakacje nam się przedłużymy. Nie było nas w domu miesiąc z górką i zaniedbałyśmy w tym czasie czytanie. Skutek opłakany. Nadal jesteśmy na etapie wyrazów dźwiękonaśladowczych. Postanowiłam nieco ruszyć temat bo Miśka coraz częściej powtarza, że chciałaby umieć czytać.
Jakiś czas temu w sieci znalazłam świetną dopasowankę. Po tym jak Luśka radziła sobie z dopasowywaniem prostych sylwetek do odpowiadających im cieni postanowiłam spróbować czegoś trudniejszego. Czytaj dalej
Pod koniec lipca, jeżdżąc po okolicy w poszukiwaniu skarbów z moimi dziewczynami i bratankami trafiliśmy do Nowego Berlina. To spory obszar na którym podczas drugiej wojny światowej hitlerowcy stworzyli poligon wojskowy dla broni pancernej.
A my w dalszym ciągu jeździmy po okolicy i liczymy gniazda bocianów. Kiepski rok, niezbyt liczne lęgi. Czytaj dalej
Jakiś czas temu Miśka zapoznawała się z budową kwiatu już wtedy zauważyła, że kwiaty niektórych roślin są bardziej złożone. Zapowiadałam, że będzie kolejna lekcja, tym razem o kwiatostanach. Spacerując po okolicy przy okazji liczenia miejscowych bocianów, zebraliśmy materiał do tej lekcji. Czytaj dalej
Od dawna śledzę na Facebooku działalność Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian”. Ostatnio ponowili prośbę o pomoc w akcji liczenia bocianów. Wiosną kiedy chciałam się zgłosić okazało się, że w naszej rodzinnej gminie już ktoś się tym zajął, ale teraz jestem na wakacjach u rodziców. Sprawdziłam na ich stronie i okazała się, że bocianie gniazda w tej gminie nie zostały zewidencjonowane. Niezwłocznie się zgłosiłam i wczoraj po południu wyruszyłyśmy z dziewczynami w teren. Na razie tylko mały obchód na rozgrzewkę. Czytaj dalej
Niedawno kupiłam dziewczynom pastele do malowania po tkaninach. Technika bardzo prosta, malujesz prasujesz i jest. Wystarczyło tylko znaleźć odpowiednie koszulki do udekorowania. No i w przypadku Luśki na wszelki wypadek wyjaśniłam, że to nie znaczy, że będzie mogła malować czymkolwiek po dowolnych ubraniach. Koszulka dołączona do zestawu była o wiele za duża nawet na Miśkę. Czytaj dalej
Podczas ostatniej wizyty w bibliotece wpadła nam w ręce książka autorstwa Renaty Piątkowskiej pod tytułem „Opowiadania z piaskownicy”. To zbiór zabawnych historyjek z życia przedszkolaka o imieniu Tomek, opowiedzianych z jego perspektywy. Czytaj dalej