To już ostatni wpis w ramach projektu Dziecko na warsztat rusza w podróż. Zgodnie z tematem tego warsztatu wybrałyśmy sobie jeden z krajów i wzięłyśmy na warsztat jego zabytki. Wybór nie mógł być inny, Grecja to kraj który interesuje moje córki jak żaden na świecie, oczywiście za sprawą Eleni. Wybrałyśmy więc Grecję a naszym przewodnikiem był Herakles.
12 prac Heraklesa
Podczas jednej z naszych wizyt w bibliotece wpadła mi w ręce książka pod tytułem „Mity starożytnej Grecji. Dwanaście prac Heraklesa”. Przez chwilę się zastanawiałam, czy to nie jest zbyt krwawa opowieść dla moich dziewczyn, ale zaryzykowałam. Okazało się, że historie były przedstawione raczej w dość łagodnej wersji o ile się tylko dało.
Po przeczytaniu książki dziewczynom przygotowałam materiały do zrobienia mapy ilustrującej przygody tego greckiego herosa. Wycięłyśmy małe ilustracje przedstawiające poszczególne przygody. Dziewczyny przyklejały je na mapie i rysowały strzałki wskazujące gdzie działa się każda z przygód.
Potem wyszukałyśmy jeszcze jedną książkę: „Grecja. Przewodnik dla dzieci.”. Znalazłyśmy tam mnóstwo informacji na temat ciekawych, atrakcyjnych a czasem wręcz magicznych miejsc w Grecji. O historii, atrakcjach turystycznych, o kuchni zwyczajach a nawet zainteresowaniach greckich dzieci.
Mozaika
Czytając dziewczynom przewodnik po Grecji zwracałam im uwagę nie tylko na zabytki ale też inne elementy charakterystyczne dla tego regionu. Jednym z nich są mozaiki. Misia była zachwycona tym jak wspaniałe obrazy można wyczarować z małych kawałków różnokolorowych kamieni czy ceramiki Zaproponowałam więc dziewczynom wykonanie prostej mozaiki. Przygotowałam dla nich kwadratowe kawałki papieru w trzech kolorach za pomocą których miały wykleić kontur delfina.
Praca żmudna więc Lusia zatrudniła mnie do smarowania „kostek” klejem, ale efekt wart wysiłku.
Wazy greckie
Zwróciłam tez uwagę dziewczyn na charakterystyczną grecką ceramikę użytkową.
Wydrukowałam im kilka waz do pokolorowania. Pomalowały wszystkie, jak należy, na różne odcienie koloru pomarańczowego. Lusia, która stwierdziła, że nie umie rysować udekorowała swoją stempelkami. Misia postanowiła przedstawić na swoich sceny z mitologii greckiej. Poniżej Herakles walczący z hydrą:
Kolumny
Dziewczyny zwróciły uwagę na to, że w wielu zabytkowych budynkach istotnym elementem są kolumny. Pokazałam im trzy najbardziej charakterystyczne wzory kolumn greckich i zaproponowałam zrobienie podobnych.
Oczywiście obie wybrały kolumną koryncką. Rolki po papierze kuchennym przycięłam na odpowiednią długość i pomogłam dziewczynom okleić je biała tekturą falistą. Bazy zrobiłyśmy przyklejając paski białej pianki dekoracyjnej.
Zwieńczenie głowicy przykleiłyśmy za pomocą gorącego kleju. Misia z pistoletem radzi sobie bardzo dobrze.
Na koniec przykleiłyśmy różnej długości i grubości paski białej pianki, które miały imitować roślinne motywy głowicy korynckiej
Labirynt Minotaura
Czytając dziewczynom o Krecie przypomniałam im mit o Minotaurze. Postanowiłyśmy zrobić własne wersje tego przerażającego labiryntu. Przygotowałam dziewczynom różne kawałki szarego papieru z których mogły wyklejać na dużym arkuszu komnaty i korytarze. W jednaj z komnat każda umieściła podobiznę Minotaura a obok labiryntu małe mapy Krety. Potem wodząc palcem po ścieżkach sprawdzałyśmy czy nasze labirynty są dość zagmatwane i czy potwór się z nich nie wydostanie.
W planach był jeszcze wieniec laurowy przy okazji czytania o stadionie oraz maski teatralne, ale zrobiło się ciepło i dziewczyny zbojkotowały moje dalsze propozycje, więc na tym zakończyło się nasze wirtualne zwiedzanie Grecji.
* * *
Wpis powstał w ramach projektu „Dziecko na warsztat II edycja”
Zapraszam do odwiedzania innych blogów uczestniczących w projekcie.
Bardzo ciekawy warsztat, najbardziej podobają mi się kolumny.