Misia już dość dobrze czyta po polsku i powoli zaczyna uczyć się rozpoznawać angielskie słówka. Trochę ich już zna w mowie, teraz przyszła pora na poznawanie ich w piśmie. Przy okazji Lusia zaczyna swoją przygodę z językiem angielskim. Na pierwszy ogień poszły kolory.
Przygotowałam dziewczynom kilka zabaw, ale zaczęłyśmy od wesołego filmiku, który Misi odświeżył troszkę pamięć a Lusi pomógł zapoznać się z angielskimi nazwami kolorów. Przejrzałam dużo dostępnych w sieci materiałów filmowych i ten uznałam za najlepszy na początek
Potem bawiłyśmy się dopasowanką ( na stronie 3Dinosaurs można znaleźć też inne materiały). Trzy zestawy kart zawierają kolorowe obrazki, nazwy kolorów wydrukowane czarnym tuszem i nazwy kolorów wydrukowane na kolorowo tj 'red’ na czerwono, 'blue’ na niebiesko i tak dalej. Lusi czytałam nazwy kolorowe a ona powtarzała i wyszukiwała odpowiednie obrazki. Misia dostała czarne podpisy, czytała samodzielnie i dopasowywała do obrazków.
Potem dziewczyny bawiły się zestawem tak zwanych clipcards. Paski podzielone na cztery pola, Trzy pola w różnych kolorach a na czwartym nazwa jednego z kolorów. Po zaznaczeniu klamerką i odwróceniu na druga stronę można sprawdzić za pomocą umieszczonego tam znacznika czy odpowiedź jest prawidłowa. I znów Misia czytała napisy samodzielnie a Lusia powtarzała po mnie.
Ostatnia zabawa to kolorowanka. Wiem, wiele osób uważa kolorowanki za zuo. Jednak trochę trudno bawić się w nauką kolorów bez kolorowania. Na karcie znajdują się kwiaty rożnej wielkości podpisane angielskimi nazwami kolorów. Po odczytaniu nazwy należy kwiatek pokolorować odpowiednio. I znów Misia czytała sobie sama a Lusia wspomagała się kartami które specjalnie w tym celu przygotowałam i porównywała napisy na kartach i na kwiatkach. Na tym etapie pamiętała już nazwy większości kolorów, którymi się bawiłyśmy.
Można też pobrać kartę z rękawiczkami albo z motylkami. Do utrwalenia nazw kolorów przydadzą się jeszcze dwie proste, wpadające w ucho piosenki.
EDIT: Zwrócono mi uwagę,że na jednej z kart jest napis 'gray’ zamiast 'grey’. Jest to równie poprawna amerykańska wersja, choć pewnie lepiej jest uczyć wersji angielskiej.