Jest już trochę za późno, żeby budować zimowe schronienie dla jeży, mimo to postanowiłam opublikować relację z tego jak myśmy się uporali z tym zadaniem. Może zainspirujemy Was do działania na przyszłą jesień.
Zaczęło się od tego, że kilka razy widzieliśmy kręcącego się po okolicy jeża. Dziewczyny trochę się o niego martwiły bo okolica jest podmokła, coraz więcej drzew się wycina pod kolejne działki budowlane i naturalne siedliska się kurczą. Zdecydowaliśmy, że trzeba stworzyć jeżowi bezpieczne warunki do zimowego snu w nadziei, że będzie chciał skorzystać. Internetowe poszukiwania zaprowadziły nas na stronę Nasze jeże gdzie znalazłyśmy instrukcje budowy zimowego schronienia dla jeża.
Kiedy projekt domku był gotowy do pracy przystąpił tata.
Mierzył, przycinał i zbijał i wyczarował zgrabny domek dla jeża ze ścinków desek i wodoodpornych płyt.
Dziewczyny dokonały inspekcji i trzeba już tylko było wykorzystać jakiś niedeszczowy dzien by domek zainstalowac na końcu ogrodu.
Ponieważ deski, z których zbudowany został domek, są odrobinę za wąskie budowla została postawiona na suchym murku z cegieł. Ma to ją podwyższyć ale też chronić przed zawilgoceniem. Po ustawieniu domku na miejscu (w najzaciszniejszym miejscu ogrodu, za kompostem i krzewami) zabraliśmy się za grabienie suchych liści. Specjalnie odczekaliśmy by były one naprawdę suchutkie. Liście zanosiliśmy do domku, żeby wypełnić nimi główną komorę. Potem przygotowałyśmy zabezpieczenie wejścia, tworząc dodatkowy korytarz z tego co akurat znalazło się pod ręką. Następnie dziewczyny znosiły liście aby obsypać całość z wierzchu a ja cięłam gałęzie by zabezpieczyć pryzmę przed wiatrem, który mógłby ją łatwo rozwiać. Gałęzie wbijałam wokół domku układając w stożkowatą konstrukcję. Na koniec gałęzie zostały związane sznurkiem, który ustabilizował konstrukcję. Domek dla jeża gotowy. Nikt się nawet nie domyśli że tam jest takie schronienie. Mamy nadzieję, że jeż je odnajdzie i wykorzysta, bo będzie tam miał naprawdę przytulnie i spokojnie.
* * *
Wpis powstał w ramach projektu Mały Przyrodnik
Ale wymyśliliście! Rzadko kto chyba buduje domy dla jeży 🙂
Super, jak widać dzieci miały kupę radości. Jeż z pewnością będzie zadowolony z takiego domku, tym bardziej że wykonany profesjonalnie…nawet z projektem. Brawo! Oby więcej takich osób.
Bardzo ciekawe 😉 W sumie nie słyszałam jeszcze, żeby ktoś budował domki dla jeży 😉 W sumie może u nas w okolicy nie jest to popularne, bo nie ma jeży..
Albo nie ma jeży bo już nie mają gdzie mieszkać? Ze dwa lata temu była akcja zasiedlania jeżami róznych obszarów. Każdy kto dysponował kawałkiem ogrodu połozonym z dala od ruchliwych dróg mógł dostac jeże i je u siebie wypuscić, robiąc im oczywiście dogodne do zycia warunki.
super wpis, podsyłam mojej mamie! Do rodziców ciągle przychodzą jeże
Jejku uwielbiam jeże!!!! Na prawdę rewelacyjny pomysł <3 Życzę Wam i jakiemuś jeżykowi, żeby odnalazł tam sobie ciepły domek 😉 Pozdrawiam serdecznie
Wspaniałomyślna rzecz. Nie wiedziałam, że można jeżom stworzyć takie przytulne gniazdko.
Piękny domek my rok temu zimowali małego jeża uwielbiał karme dla kota. Teraz mieszkamy w lesie wiec nie widze potrzeby budować takiego domku.
Świetny pomysł a domek wyszedł Wam przepiękny! Musimy skorzystać z pomysłu za rok, bo po naszym przyblokowym ogródku też czasami spacerował jeż.
super pomysł!
nasza rodzina jeży mieszka w stodole, tylko nikt nie wie gdzie, bo zbyt przepastna jest 🙂
Pierwszy raz widzę coś takiego 🙂 Fantastyczny pomysł 🙂
Ale wspaniały pomysł i bardzo pożyteczny! Oby jeżyki się tam zadomowiły 😉
Piękna lekcja przyrody 🙂
U moich dziadków stał garaż, obrastał go chaszcze z pokrzyw. W nich zamieszkiwał jeż. Rzadko go było widać, częściej słychać. Po wycięciu pokrzyw mieliśmy okazję poznac go osobiście 🙂