Dziś chcę zaproponować krótki przegląd zajęć matematycznych z motywem lodów, które ostatnio przygotowałam dla moich dziewczyn. Wszak już pokazywałam, że matematyka może być nie tylko ciekawa ale i smakowita.
Dodawanie czyli sumy na czynniki
Dla Misi przygotowałam ćwiczenie arytmetyczne. Z kolorowego papieru wycięłam dwa „wafelki do lodów” i zestaw różnokolorowych „gałek”. Na wafelkach wypisałam liczby 7 i 8 a na gałkach wszystkie możliwe sumy które dają w wyniku 7 lub 8. Zadaniem Misi było obliczenie tych sum i dopasowanie „gałek” do odpowiednich „wafelków”. „Gałki” miały na odwrocie podane wyniki, żeby Misia sama mogła sprawdzić, czy wszystkie zostały dopasowane prawidłowo. Dodawanie w tym zakresie jeszcze odbywa się za pomocą palców u rąk, ale to nie szkodzi, powiedziałabym, że jest normalne.
Zabawa w lodziarnię
Dodawanie można ćwiczyć też bawiąc się w lodziarnię. Wydrukowałam znalezioną w sieci układankę, która pomaga ćwiczyć dodawanie w zakresie do 20. Dla uproszczenia „gałki” mają „nominały” 1, 5 i 10. Jest ich tak dużo, że ja część „jedynek” przemianowałam na nominał 2 co upodabnia ten system do naszego systemu monetarnego.
Zabawa polegała na tym, że ja wcielałam się w klienta lodziarni i prosiłam o lody w wybranej cenie. Misia wybierała stosowny „wafelek” i dobierała „gałki” tak, żeby uzyskać odpowiednią sumę. Czasem byłam wybrednym klientem i stawiałam warunek, że chcę żeby lody składały się na przykład tylko z dwóch „gałek”. W ten sposób szukałyśmy różnych układów liczb dających tę sama sumę. Taka zabawa bardzo rozwija w dziecku intuicję matematyczną i rozumienie relacji między liczbami.
Poniżej linki do plansz z lodami do nauki dodawania:
Liczenie i rozpoznawanie cyfr
Lusia jeszcze nie pamięta wszystkich cyfr to znaczy czasem się jej mylą, żeby troszkę poćwiczyć umiejętność ich rozpoznawania ściągnęłam ze strony Lackeshore learning dopasowankę z lodami. Zadanie dziecka polega na tym, żeby połączyć w pary lody o określonej ilości kropek i odpowiadającej jej liczbie.
Sekwencje – ćwiczenia lewopółkulowe
Na blogu Dwa dodać dwa równa się pięć znalazłam świetną dopasowankę z motywem lodów. Niestety w tej chwili blog ten nie jest dostepny dla wszystkich więc nie da się jej już ściągnąć, a szkoda. Ideą tej zabawy jest dopasowanie lodów o określonej sekwencji „smaków” do wzoru składającego się z trzech kółek o takich samych jak w lodach barwach. Lusia bardzo lubi te układankę choć okazała się dla niej dość prosta.
Córka prosiła mnie, żeby dopisać na końcu, że matematyka może być przyjemna.
Smakowita matematyka 🙂