Odkryłam tę zupę jakiś czas temu w jednej z tych gazetek typu „przepis za grosik” czy jakoś tak. Zaintrygowała mnie ze względu na główne składniki i postanowiłam wypróbować. A że zupa u nas być musi (podjęłam jakiś czas temu postanowienie że będziemy jadać zupy na drugie śniadanie) szukam nowych ciekawych przepisów.Składniki:
- 500g żeberek wieprzowych lub 1 duże udko z kurczaka
- 450g mrożonego szpinaku
- 1 kalafior
- 3 ziemniaki
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- 6-7 łyżek mleka kokosowego
- 1 łyżka mąki
- 1 liść laurowy
- pieprz sól, ziele angielskie
Wykonanie:
- Mięso umyć, włożyć do garnka, zalać 2l wody. Dodać liść laurowy i ziele angielskie. Gotować około 20 minut.
- Ziemniaki, pietruszkę i marchewkę oczyścić, pokroić w kostkę i dodać do mięsa. Po około 10 minutach dodać kalafior podzielony na cząstki i szpinak.
- Zupę gotować do miękkości wszystkich składników. Na koniec zagęścić mąką i doprawić solą oraz pieprzem.
- Przed podaniem zabielić mlekiem kokosowym.
W oryginalnym przepisie nie było mleka kokosowego tylko śmietana. My nie używamy śmietany ze względu na alergię Miśki, za to sprawdziliśmy, że mleko kokosowe wyśmienicie pasuje do szpinaku. Okazuje się, że do zupy szpinakowo-kalafiorowej również.