Kolory w dalszym ciągu są u Luśki na topie. Kupiłam więc kolorowy filc i zrobiłam tęczową zabawę. Najpierw zrobiłam filcową tęczę na wzór tęczy, którą jakiś czas temu widziałam na blogu mamabliźniacza. Zaciekawiła i Luśkę, która jeszcze nie umie jej układać prawidłowo i Miśkę, dla której to pestka. Miśka uczy się kolejności kolorów w tęczy i jeszcze siostrę próbuje podszkolić, a Luśka uczy się kolorów w ogóle. Do tej tęczy ściągnęłam i wydrukowałam zestaw kartoników z przedmiotami w różnych kolorach. Zestaw znalazłam na pinterest i nie wiem kto jest autorem, można pobrać w formie pdf z docs.google.com. Podobne zestawy można znaleźć TU i TU
Luśka na razie szybko się nudzi, ale i tak cieszy ją ta zabawa. Nazywa przedmioty na kartonikach, próbuje nazwać kolor jeszcze nie zawsze prawidłowo. Segreguje kolorami na podkładkach tęczowych.