Niedawno robiąc zakupy w sklepie z zabawkami zauważyłam bardzo ciekawą naklejaną mozaikę. Od razu przyszło mi do głowy, że muszę ją kupić dla Miski.
W skład wchodzi kartonik z nadrukowanym obrazkiem. Na obrazku są małe, kwadratowe, ponumerowane pola. Numery odpowiadają poszczególnym kolorom. Poza tym jest zestaw małych kwadratowych (i co dla Miśki najważniejsze, brokatowych) naklejek, które na dodatek są dość grube więc wygodnie się nimi operuje, Zabawa polega na tym, żeby pracowicie nanieść odpowiednie fragmenty mozaiki na obrazek. Może to nie jest szczególnie kreatywne, ale atrakcyjne dla Miśki. To zaś powoduje, że świetnie się nadaje do ćwiczenia koncentracji i małej motoryki.
Poza tym zostało dość dużo tych samoprzylepnych kafelków. Miałam co do nich plany i zamierzałam je zarekwirować aby wykorzystać do innych działań edukacyjnych, ale Miśka miała takie świetne pomysły na ich wykorzystanie, że zostawiłam je jej. Powstał więc papierowy diadem ozdobiony brokatowymi naklejkami, laurki dla mamy, które (zdaniem Miśki) dostała za mało prezentów na imieniny. Kilka naklejek ozdobiło ciała dziewczynek jako kolczyki i hinduskie bindi.
o widzisz a tyle razy się przymierzałam do tej mozaiki i nigdy nie kupiłam:)
Nie wiem,
czy zaglądasz pod swoje ostatnie pytanie na moim blogu,
dlatego pozwolę sobie wkleić tu:
1) Dziecko na Warsztat:
https://www.facebook.com/dzieckonawarsztat?ref=hl 🙂
2) Polecam Twej uwadze projekt
http://www.kreatywnymokiem.pl/2014/05/przyroda-po-lupa-nowy-projekt-blogowy.html
Pozdrawiam 🙂
Buba
Dzięki za cynk
A tu ciekawe wyzwanie:
http://art-piaskownica.blogspot.co.uk/2014/06/recykling-edycja-littlewood.html
O. Tez bardzo ciekawe, my bardzo lubimy recykling. Czasem jest tak, że materiału mamy więcej niż czasu na jego przetworzenie. Tata się trochę denerwuje tymi pudłami, ale w głębi serca rozumie i podziela 🙂