Kolejna wyprawa do naszej gminnej biblioteki i kolejny wygrzebany wśród innych książek skarb. To cudo, to wspaniała książka Hanny Zdzitowieckiej „Nad wodą” przepięknie ilustrowana przez Mateusza Gawrysia. Każdy młody miłośnik przyrody, który ceni sobie niebanalne, fabularyzowane opowiastki o przyrodzie powinien po nią sięgnąć. Aż by się chciało, żeby została wznowiona w lepszej jakości, ale z tymi samymi ilustracjami.
W świat przyrody podmokłych łąk, stawów i rowów przydrożnych młody czytelnik wkracza w towarzystwie Joasi, Krzysia i ich nieco gapowatego, ale pociesznego psa Azora, ziemia pokryta jest jeszcze resztkami śniegu i lodu, a dzieci wędrując wzdłuż rowu, obserwują pierwsze oznaki nadchodzącej wiosny.
Część opowiadań opisuje wyprawy dzieci, które przez cały rok bawią się, penetrując okolice zbiorników wodnych i obserwując z podziwem i typowym dla dzieci zainteresowaniem ich bujny ekosystem. Jedynie Azor nie wykazuje żadnego respektu i szacunku dla przyrody, ale szczęśliwie nie stanowi dla nikogo zagrożenia.
Przygody Joasi i Krzysia przeplatane są opowiadaniami przedstawiającymi sceny z życia wybranych zwierząt. Można więc przeczytać o tym jak żaby wybudzają się z zimowego snu, albo o tym jak pracowity ciernik buduje gniazdo dla swojej wybranki, a potem wciela się w rolę troskliwego ojca dbającego o bezpieczeństwo swojego potomstwa.
Czytając kolejne opowiadania, poznajemy zwyczaje różnych zwierząt zamieszkujących zbiorniki wodne i ich okolice: kaczek, pijawek, trzciniaczków czy wydr. Dowiadujemy się, gdzie rosną i jak wyglądają kaczeńce, rosiczki, kotewki i inne rośliny wodne i przybrzeżne. Autorka w przemyślany i ciekawy sposób ukazuje różnorodność środowiska wodnego, nakreślając jednocześnie zmiany, jakie zachodzą w nim w różnych porach roku. Obserwujemy więc porę godową u różnych zwierząt, rozród i opiekę nad młodymi, przygotowania do zimy i odloty które, kończą opowieść o zwierzętach i roślinach, jakie możemy spotkać, przechadzając się nad wodą.
O! Jaka piękna książeczka! Zaraz poszukam na Allegro!
Mam ją w domu, dawno temu dostałam od rodziców i bardzo chętnie do niej wracam w pracy z dziećmi, super książka.