Na zakończenie jesiennej edycji projektu „Przyroda pod lupą” trzeba było wykonać karmnik dla ptaków. Karmniki mamy, więc nie było sensu przygotowywać kolejnego. Postanowiłam więc przygotować przekąski dla sikorek i innych amatorów tłuszczyku i nasion.

Zabrałyśmy się za to dopiero teraz, gdyż jestem zwolennikiem dokarmiania ptaków zimą dopiero wtedy gdy warunki naprawdę tego wymagają (ujemna temperatura utrzymująca się w dzień i w nocy), oraz gdy mogę zapewnić że pokarm będzie dostępny stale. Przed świętami było ciepło w święta trochę podróżowaliśmy, więc pora na dokarmianie ptaków u nas nadeszła dopiero teraz.

P przekąska dedykowana dla sikorek składa się z gotowej mieszanki nasion dla ptaków połączonej ze smalcem. Zwykły smalec z kostki w temperaturze pokojowej robi się dostatecznie miękki żeby można było wymieszać go łyżą czy ręką i napełnić specjalnie przygotowane pudełeczka po serkach i jogurtach. Mieszaniem zajęła się Miśka, ja zaś naszykowałam pudełka.

Przez środek pudełka, za pomocą grubej igły, przeciągałam kordonek. Z jednej strony przywiązywałam do niego patyczek a od strony denka robiłam po prostu pętelkę do zawieszenia.

Tak przygotowane pudełka Miśka napełniała wymieszaną przez siebie masą.

Kilka pojemników od razu wieczorem zawiesiłam na gałęziach drzew w naszym ogrodzie, żeby nasi pierzaści przyjaciele mogli się częstować od samego rana. Jak uda nam się zrobić zdjęcie jakiemuś łasuchowi to się pochwalimy.

*    *    *

Wpis powstał w ramach projektu przyrodniczego Przyroda pod lupą.