Dziecko moje, mimo uczęszczania do przedszkola, codziennie domaga się nowych zadań w domu. Nie wiem, taki głód wiedzy, czy po prostu jednak w przedszkolu się nudzi. Tak czy siak, dobrze, że mam już tę kolorową drukarkę. Ściągnęłam z sieci (na mojej tablicy w Pinterest można znaleźć całkiem pokaźny zbiór) kilka świątecznych zestawów i codziennie mamy co robić.
Dziś dopasowywanie obrazków i cieni.
Zaproponowałam też córce, że codziennie spróbujemy dowiedzieć się czegoś na temat zbliżających się świąt a na koniec zrobimy na ten temat książeczkę. Będzie to nasz pierwszy lapbook. Ciekawe co nam wyjdzie.