Dzięki naszej zabawie w sklep niechęć do mnożenia przerodziła się w ciekawość. Ciągniemy więc temat dalej. Dziś troszkę mnożenia z klockami LEGO Duplo. Wybrałam Duplo ze względu na wielkość, ale równie dobre są zwykłe klocki lego albo inne legopodobne.
Najpierw przygotowałyśmy zestaw niezbędnych do zabawy klocków. Następnie zwróciłam uwagę Misi, że wszystkie klocki są prostokątne i że mają wypustki, zwane też dziurkami, ułożone w równych rzędach.
Następnie ułożyłam przed nią klocek „szóstkę” i zapytałam ile tu jest rzędów i ile dziurek w każdym rzędzie. Misia zapisałam 2 rzędy po 3 dziurki czyli 2×3. Szybko policzyła ile jest wszystkich dziurek i zapisała wynik. Następnie obróciłam klocek o 90 stopni i zapytałam jak jest teraz.
– No teraz jest tyle samo tylko 3×2
I w ten sposób Misia zrozumiała, że podobnie jak przy dodawaniu kolejność nie ma wpływu na wynik.
Bawiłyśmy się tak różnymi klockami aż zaproponowałam, że dam jej teraz trzy jednakowe klocki i zapytałam jak to zapisze. Oczywiście 3×4=12
Potem dostała klocek który miał po 6 dziurek w 2 rzędach i ze zdumieniem odkryła że to też jest 12. Po chwili, kiedy ułożyła obok siebie kolcki było jasne dlaczego tak jest.
Na koniec przedstawiłam jej dwie liczby magiczne. Liczbę 1, która nic nie zmienia to znaczy mnożenie przez nią nic nie zmienia. Na koniec liczbę 0. Zabrałam wszystkie klocki i powiedziałam:
– Patrz. Masz tu zero rzędów po trzy dziurki.
– Gdzie?
– No tu na stole przed tobą. Zero rzędów po trzy dziurki.
– Aha.
– To ile jest dziurek?
– Zero!
I misia z entuzjazmem zapisała kilka działań mnożenia przez zero zapisując za każdym razem zero jako wynik.
* * *
Artykuł powstał w ramach projektu „Matematyka jest πjękna.
Pingback: Tabliczka Marzenia (Tabliczka mnożenia) - Zestawienie » Zabawy z Archimedesem
cudowne w swej prostocie 🙂