Tak własnie mogę powiedzieć „Dzieci” wydawnictwa Pascal, to ulubiona książka moich dziewczyn od zawsze. Nie mogę sobie przypomnieć ale wydaje mi się, że była to pierwsza książka mojej starszej córki. Wiem, trochę nietypowa książka dla niemowlęcia, ale ukochana, od początku lubiła oglądać zdjęcia dzieci. Z resztą do dziś ją uwielbia.
Coś takiego magicznego jest w pięknych zdjęciach dzieci, że moje córki co jakiś czas wyciągają tę „cegłę” rozkładają się na podłodze i wertują.
A w środku dzieci pokazane w różnych sytuacjach, śpiące, podczas zabawy, przeżywające różne emocje, z rodziną, ze zwierzętami, z przyjaciółmi. Książka już mocno nadszarpnięta zębem czasu i zmęczona ciągłym przeglądaniem. Mam jednak nadzieję, że jeszcze trochę wytrzyma.
* * *
Wpis powstał w ramach projektu „Przygody z książką”.
Dzieci to piekny temat 🙂
Pingback: Przygody z książką / Blogi w projekcie | Dzika Jabłoń
A ja wcale nie jestem zaskoczona, że akurat taką książkę wybrały. Jest piękna (w sensie fotografii).
Pozdrawiam małe czytelniczki 🙂