Pęczak nie należy do najbardziej lubianych kasz ale niesłusznie. Wyrabiany jest z jęczmienia poprzez zgrubne oczyszczenie i wypolerowanie nasion, przez co jest bardziej twardy ale też zachowuje najwięcej właściwości odżywczych jęczmienia.
A są w nim takie składniki odżywcze jak: witaminy z grupy B, witamina E, kwas foliowy, potas, fosfor, magnez, wapń, cynk, mangan, enzymy (proteaza,amylaza), nienasycone kwasy tłuszczowe (linolowy, linolenowy, oleinowy). Ma tez właściwości lecznicze. Wspomaga leczenie wrzodów żołądka, dobroczynnie działa na wątrobę, wspomaga przewód pokarmowy, neutralizuje znajdujące się w nim rakotwórcze komórki. Łagodzi stany zapalne przewodu pokarmowego, oddechowego i moczowego. wpływa na obniżenie złego cholesterolu. Stabilizuje pracę serca, wyrównuje ciśnienie krwi. Jednym słowem samo dobro a tu jeszcze w połączeniu ze szpinakiem.
Moja starsza pomocnica przy okazji ćwiczyła małą motorykę obierając pieczarki a potem je siekając. Wprawdzie w plasterki jeszcze nie umie, ale to nie szkodzi tej potrawie.
Składniki:
- szklanka pęczaku
- 15 dag boczku albo 2 łyżki oliwy
- 2 cebule
- 20-30 dag pieczarek
- 4-5 kostek mrożonego szpinaku albo garść świeżych liści
- pieprz, kurkuma, zioła prowansalskie,
- bulion warzywny lub woda
Wykonanie:
- Pęczak opłukać odcedzić i pozostawić na sicie.
- Cebulę obrać i posiekać, pieczarki obrać i pokroić w plastry.
- Rozgrzać patelnię i podsmażyć skwarki w boczku (ewentualnie podgrzać oliwę), Wrzucić cebulę posiekana cebulę i doprawić przyprawami. Podsmażyć mieszając aby przyprawy dokładnie wymieszały się z cebulą.
- Dodać pokrojone pieczarki. Podsmażyć mieszając przez kilka minut.
- Dorzucić szpinak i mieszać przez chwilę. Następnie wsypać pęczak. Całość smażyć mieszając przez 2-3 minuty a następnie zalać 2 szklankami wody lub bulionu.
- Dusić powoli do czasu wchłonięcia płynu przez kaszę.
Smacznego.