Dwa dni temu chwaliłam się, że wycinam z papieru ściernego szorstki cyferki do tabliczek matematycznych. Wczoraj dziewczyny cieszyły się z samych tabliczek z otworami a dziś już mogły się bawić tabliczkami z naklejonymi szorstkimi cyferkami. Czytaj dalej
Archiwa tagu: sensoryczne
Jesienny słoiczek różności
Już jakiś czas temu zrobiłyśmy nasze jesienne słoiczki, ale nawał pracy przy listopadowym warsztacie spowodował, że nie miałam czasu pokazać ich. Czytaj dalej
Budujemy domek
Korzystając z ostatnich dni urlopu taty i przyzwoitej pogody, postanowiliśmy zrealizować nasz projekt budowy domku na palach. Z braku drzewa o odpowiednich gabarytach nie możemy zbudować domku na drzewie. Domek na palach musi wystarczyć. Czytaj dalej
Drzewa i ich liście oraz owoce
Niedawno zrobiłyśmy sobie z dziewczynami wycieczkę po Ustroniu, której głównym celem było odnalezienie różnych drzew oraz zebranie ich liści i owoców. Zebrane skarby posłużyły nam do kolejnej zabawy, której celem było utrwalenie nazw gatunków drzew oraz umiejętności rozpoznawania ich na podstawie liści i owoców. Czytaj dalej
Osa i pszczoła
Będąc na wakacjach u dziadków Miśka buszowała ze mną na starym strychu szopy. Bardzo dawno nikt tam nie wchodził bo i nie ma po co. Korzystają z tego osy, które nie niepokojone budują sobie swoje kuliste gniazda i spokojnie się rozmnażają. Jedno z nich, pewnie stare i nieużywane już znalazłyśmy rozbite na ziemi i mogłyśmy pooglądać.Od razu pojawiły się pytania. A jak osy to robią? A co jedzą? To świetna okazja do lekcji o osach a przy okazji o pszczołach. Czytaj dalej
Rzeka w miniaturze
Jak wakacje to wakacje, przyszło nam więc do głowy odwiedzić ciocię, która w wakacje rezyduje w swoim letnim domku pod Mrągowem. Pogoda zapowiadała się świetna, więc spakowałyśmy wszystko co potrzeba, a nawet więcej i pojechałyśmy. Czytaj dalej
Czas żniw – uczymy się rozróżniać zboża
Kombajny zaczynają już swoją żniwiarską robotę. Ostatni dzwonek aby przeprowadzić plenerową część lekcję na temat zbóż. Za chwilę niektórych już na polu może nie być i przyjdzie czekać na nie kolejny rok. Zaopatrzone w torbę i nożyczki, Luśka wózkiem Miśka na rowerze a ja pieszo, wybrałyśmy się na poszukiwanie różnych gatunków zbóż. Jedne już prawie dojrzałe inne jeszcze zielone, ale się udało. Czytaj dalej
Proste zabawy lustrem
Kupiłam niedawno nietłukące lustro tj lustro z pleksiglasu. Ma swoje wady, bo jest podane na zarysowania i zmatowienie ale przynajmniej jest bezpieczne. W pierwszej chwili nie zaciekawiło ono moich córek, ale niedawno coś drgnęło i lustro coraz częściej idzie w ruch. Czytaj dalej
Mąka ziemniaczana
Kupiłam kilka dni temu torebkę mąki ziemniaczanej z myślą o tym, ze zrobimy z dziewczynami „odstresowacze”. Oczywiście jak zwykle sprawy poszły dalej niż planowałam, ale tego się właściwie można było spodziewać. Czytaj dalej
Naklejana mozaika
Niedawno robiąc zakupy w sklepie z zabawkami zauważyłam bardzo ciekawą naklejaną mozaikę. Od razu przyszło mi do głowy, że muszę ją kupić dla Miski. Czytaj dalej
Ciepłe błotko
Wczoraj padało, w nocy padało, a dziś dzień zaczął się słoneczny. Wolna sobota. Ileż ja miałam planów na ten dzień. Ileż sobie pracy w ogrodzie wymyśliłam. Ale właśnie. Wczoraj padało więc jeszcze były kałuże, w dodatku już nagrzane kiedy poszłyśmy na spacer w poszukiwaniu jedzonka dla naszych zwierząt. Czytaj dalej
Od liczenia do jedzenia
Matematyka, niektórzy mówią królowa nauk. Ja mam nieco odmienne zdanie. Dla mnie to klucz do wszystkiego na królową koronowałam inną dziedzinę. Klucz, wszystko porachujesz, wszystko obliczysz, wszystko zrozumiesz. Tymczasem zabawa w matematykę z Miśką jakoś mi nie wychodzi. Czytaj dalej
Woda i szklane paciorki
Kupiłam dziś w sklepie zoologicznym szklane „kamyki” używane czasem jako ozdoba do akwariów. Mam zamiar wykorzystywać je do różnorakich zajęć min. matematycznych. Czytaj dalej