Miśka ciągle jeszcze jest w fazie fascynacji księżniczkami (choć ostatnio zaczyna się bardziej baletem interesować), więc chyba nie było lepszego wyboru głównej postaci październikowego warsztatu, niż Jadwiga Andegaweńska. A jak Jadwiga to Kraków i Sandomierz. Taki własnie miałyśmy plan.
Wycieczka śladami jedynej kobiety, która piastowała stanowisko króla Polski mogła dojść do skutku dopiero w drugiej połowie października, więc wcześniej w domu zaczęłam nieco rozbudzać ciekawość i przybliżać dziewczynom tę postać.
Historia
Sięgnęłyśmy więc wpierw po „Poczet władców Polski” Tomasza Bibera i Macieja Leszczyńskiego, skąd dowiedziałyśmy się jak to się stało że Jadwiga została królem Polski. Trochę musiałam się natłumaczyć dlaczego 'królem’ a nie 'królową’. Miśka była zaskoczona ale i zachwycona tym, że Jadwigę koronowali w tak młodym wieku. Oczywiście najbardziej ja interesowało jak Jadwiga była ubrana podczas koronacji. Porozmawiałyśmy sobie przy okazji o odpowiedzialności i poświęceniu i wyborach o rzeczach ważnych dla jednostki i dla ogółu.
Potem. trochę na rozgrzewkę i żeby zaciekawić Miśkę, która zaczęła już ogarniać mapy pokazałam jej jak wyglądała Polska za czasów Jadwigi i jak duże było księstwo Władysława, które połączyło się z Polską.
Zajrzałyśmy sobie jeszcze do książki „Insygnia symbole i herby polskie” Alfreda Znamierowskiego, żeby poszukać informacji jak wyglądał nasz herb w czasach Jadwigi. Znalazłyśmy tylko zdjęcia herbów z nagrobka Władysława Jagiełły. Ale i tak ciekawie było porównać ówczesnego i współczesnego orła z naszego godła.
Legendy
Po dawce historii trochę legend. Pierwszą dotyczącą zatytułowaną „Stópka królowej Jadwigi” znalazłyśmy w jednym z naszych zbiorów „Klechdy polskie”. Różne jej wersje można znaleźć również w sieci, podobnie jak inne legendy dotyczące Jadwigi. Obiecałam dziewczynom, że będąc w Krakowie pójdziemy zobaczyć ten kamień ze stopką.
Opowiedziałam dziewczynom również legendę o rękawiczkach królowej Jadwigi, które miałyśmy zamiar zobaczyć w Sandomierzu. .
Kolejną legendą była opowieść o cudzie jaki zdarzył się w szpitalu w Bieczu, kolejnym mieście związanym mocna z osobą królowej Jadwigi
Wycieczka
W końcu przyszła pora na wycieczkę. Spakowałyśmy rzeczy, zatankowaliśmy auto i pomknęłyśmy do Krakowa. Pogoda nas w Krakowie nie rozpieszczała, ale nie popsuła nam zupełnie pobytu. Dużo spacerowałyśmy i wiele się dowiedziałyśmy, ale o tym za chwilę. Po dwóch dniach znów ruszyłyśmy w podróż. Tym razem do innego miasta związanego z Królową Jadwigą, do Sandomierza. Krótką relację z wyprawy można obejrzeć na prezentacji poniżej.
Wycieczka: Kraków i Sandomierz from Joanna Siwiec
Tropiąc ślady Królowej Jadwigi w Krakowie korzystałam między innymi z folderu „Kraków miasto Królowej Jadwigi” poświęconemu tej tematyce, udostępnionego na portalu Rodzina Szkół im. Świętej Jadwigi Królowej
Poza Krakowem i Sandomierzem jeszcze w innych miastach Królowa Jadwiga zostawiła swój ślad.
- W Bieczu w 1395 powstał ufundowany przez nią szpital dla ubogich. Przez to miasto wiodła też droga Królowej Jadwigi do Polski, kiedy przybyła by objąć tron.
- W Inowrocławiu, którego jest patronką, prowadziła pertraktacje z wielkim mistrzem zakonu krzyżackiego, podczas których wzburzona postawą krzyżaków, przepowiedziała im rychłą klęskę.
- W Niepołomicach znajdował się zamek królewski, który tamtych czasach stał się drugą po Wawelu siedzibą królewską.
- W Nowym Sączu znajdował się również zamek królewski w którym w 1385r odbył się zjazd królowej Jadwigi, Władysława Jagiełły i księcia Witolda z królem węgierskim, Zygmuntem Luksemburczykiem i jego żoną Marią.
- Z Dąbrową Górniczą związana jest legenda o Fiołkach Królowej Jadwigi
- Opoczno szczyci się legendą o śpiących rycerzach Królowej Jadwigi
A jest i wiele innych miejscowości, które gościły Jadwigę podczas jej różnych podróży, a których nie sposób tu wymienić. Aż żal, że nasza wycieczka musiała ograniczyć się do tych dwóch miejscowości.
Po powrocie do domu i krótkim odpoczynku zajęliśmy się podsumowaniem naszej podróży i tego czego się przy okazji dowiedzieliśmy.
Historia
Pogrzebałam po sieci i przygotowałam trochę materiałów. Między innymi mapy polski za czasów Jadwigi i współczesnej oraz herby. Grzebiąc tak po sieci znalazłam różne interaktywne mapy pokazujące zmiany granic Polski na przestrzeni wieków. Najbardziej spodobały mi się Granice Polski na przestrzeni wieków oraz Granice Polski i królowie. Pokazałam Miśce jak się te granice zmieniały od początku do współczesności. Potem wzięłyśmy wydrukowane mapy i godła i zabrałyśmy się za robotę. Luśka oczywiście potrzebowała dokładnie taki sam zestaw jak Miśka.
Przypomniałyśmy sobie najpierw który herb do kogo należał a potem dziewczyny wzięły się za wycinanie. Luśce nie szło zupełnie, ale walczyła dzielnie. Ostatecznie Miśka wycięła jej komplet herbów.
Potem przygotowałam dwie folie do laminowania i włożyłyśmy do środka każdej mapę polski współczesnej. Miśka sama a Luśka z moją pomocą odrysowały kontury współczesnej polski permanentnym mazakiem. Zaznaczyłyśmy też położenie Warszawy. Krakowa i Sandomierza.
Potem dziewczyny ponaklejały na mapach herby w odpowiednich miejscach.
W tym czasie linia narysowana mazakiem na folii wyschła i mogłyśmy już nasze mapy przygotować do laminowania. Podłożyłyśmy mapy z czasów Królowej Jadwigi tak, żeby linia brzegowa Polski i położenie miast zgadzało się z tym co odrysowałyśmy mazakiem na folii. Mapę polski współczesnej włożyłyśmy tak, że była na „lewej” stronie. Wkładając do laminatora stronę z konturem namalowanym mazakiem przesłoniłam papierem, żeby nie przylgnęła do gorących wałków laminatora.
Po przygotowaniu map, dla odprężenia dziewczyny dostały kolorowanki ze współczesnym godłem Polski. Luśka oczywiście zrobiła własną wersję kolorystyczną.
Na koniec części historycznej Miśka poćwiczyła trochę układanie sekwencji za pomocą kartoników z flagą i godłem Polski .
Geografia
Po części historycznej przyszła pora na część geograficzną. Potrzebne mapy kupiłam w serwisie mapykonturowe.pl. Najpierw jednak rozwinęłyśmy na podłodze samochodową mapę Polski i pokazałam dziewczynom którędy jechałyśmy i gdzie byłyśmy.
Potem na konturowej mapie Polski z siecią dróg zaznaczyłam dziewczynom punktu trasy, żeby mogły ją narysować. Luśka jednak nie lubi żyć przeszłością i chyba postanowiła zaplanować nam kolejna wycieczkę.
Potem podłożyłyśmy mapę z zaznaczoną trasą pod mapę konturową z granicami województw i przypomniałam Miśce przez jakie województwa jechałyśmy. Podczas podróży rozmawiałyśmy o tym i padały nazwy zarówno województw jak i miejscowości. Po zaznaczeniu tych województw Miśka pokolorowała je a następnie odszukała na swojej drewnianej układance.
Chciałoby się i dałoby się wiele jeszcze wycisnąć z tego tematu, ale doszłam do wniosku, że jeśli się dziewczynom jeszcze nie będzie to nudziło zrobimy to poza warsztatem.
* * *
Wpis powstał w ramach projektu „Dziecko na warsztat II edycja”
Zapraszam do odwiedzania innych blogów uczestniczących w projekcie.
Świetny warsztat. I jak dużo wiadomości udało Wam się zawrzeć.
Jaki pięknie rozbudowany warsztat! To się nazywa zabawa z nauką!
Mnóstwo ciekawej i często nowej wiedzy dla mnie. Powiem szczerze, że sama sięgnęłam do źródeł, by dowiedzieć się, a raczej przypomnieć dlaczego tytułowano ją królem, a nie królową 🙂
Jak zwykle jestem pod wrażeniem Waszego opisu! Baaardzo bogaty i wciągający:)
Super warsztat:-) Twórczo, poznawczo, historia, geografia. bardzo fajnie!! Pozdrawiamy!
Bardzo mądra córka, temat opisany do perfekcji. Podoba mi się.
Bardzo twórczy i pouczający warsztat, jako dziecko miałam puzzle mapę polski (dzięki niej miałam łatwy start na geografii).
Wspaniały warsztat, a pomysł z mapami szczególnie mi się spodobał.
Fantastycznie przygotowany warsztat. Przypinam na swoim Pinterest i nie zawaham się użyć 😉
Świetny warsztat, odwaliłyście kawał roboty. Bardzo podoba mi się pomysł z mapami, nałożenie konturów obecnej mapy Polski, na tą z czasów królowej Jadwigi.
Rewelacyjnie Wam wyszło. Sama chętnie wzięłabym udział w takim warsztacie. Zazdroszczę wizyty w Krakowie. 🙂
Pięknie! Promujemy feminizm na najwyższych pozycjach w państwie 🙂
A żebyś wiedziała. Próbuję zaszczepić w mojej córce myśl, że księżniczka to nie musi być wątła mimoza, którą ratuje rycerz na białym koniu. Choć w historii Jadwigi jest jednak i ten element 🙂
Fantastyczni przedstawiona historia Polski :-))
imponująco! wszystko przemyślane i z planem – bardzo mi się podoba
Ciekawie, logicznie i fajnie:) a ja lubię historię!
Bardzo mi się podobają wszelkie formy pracy z mapą.
Dzięki. Skorzystamy z Waszych przygód, doświadczeń, wiedzy, pomysłów 😉
Bardzo rozbudowany, ciekawy warsztat 🙂 Super!
Uwielbiam takie: ciekawie i na temat:) A te mapy ze zmianami granic super. Gdyby nie to, że już noc to od razu bym ekipie pokazała, bo na warsztatach robiliśmy to samo tylko „analogowo” na papierze śniadaniowym, bo kalka techniczna się zgubiła:)
Widziałam Wasze zmagania z mapami 🙂
Jaki rozbudowany, świetny
Super warsztat 🙂
Świetne pomysły i dużo inspiracji!
wycieczki niezapomniane! pochłonęłyście masę nowych i jakże cennych informacji!
Łapię się na tym, że sama się strasznie dużo przy okazji uczę. Czasem się zastanawiam, czy niektórych rzeczy nie uczyli mnie w szkole, czy może nie zapamiętałam. Jadwigę wybrałam trochę tak z braku lepszej kandydatki a dla mnie samej okazała się postacią fascynującą. Aż żal, że zmarła tak młodo.