Sesja egzaminacyjna.

Tak właśnie kojarzy mi się to co lada moment ma nastąpić. To pierwszy rok kiedy Misia musi zdać kilka egzaminów. Wpierw musi zaplanować kiedy na który się przygotuje. Zaczyna się lekka nerwówka, jak zwykle przed czymś co jest nowe i jeszcze nieoswojone.  Dla mnie trochę też. W końcu to i sprawdzian tego jak ja się spisuję w roli edukatora. Jeszcze się nie odszkolniłam i nie pozbyłam tego myślenia.  Czytaj dalej