Pociąg do literek

Moje dzieci nigdy nie przestaną mi zaskakiwać. Codziennie wieczorem ten sam rytuał. Po kąpieli tata czyta Misi a Lusia jeszcze się ze mną przytula czekając na swoja kolej i swoją czytankę. Czasem prosi mnie o podanie którejś z książek stojących nad moją głową i razem sobie oglądamy. Kilka dni temu poprosiła to „tę cienką książkę z której Misia uczy się czytać”… Czytaj dalej