Ćwicząc jakiś czas z temu z Miśką czytanie wyrazów dźwiękonaśladowczych doszłam do wniosku, że warto sprawdzić jak to u niej jest z analiza obrazu. Przyszło mi do głowy, żeby sprawdzić to przy użyciu klocków Lego Duplo.
Na początek na płasko, to znaczy ja układałam wzór z klocków na płytce a Miśka miała za zadanie narysować w swoim zeszycie to co widzi. Dwa pierwsze poszły gładko.
Przy trzecim zadaniu Miśka była już nieco zmęczona i zaczęły się schody. Nie wyszedł jej rysunek. Widać było, że wie co chce narysować, źle nie potrafiła narysować czerwonego klocka tak, żeby zetknął się rogiem z pomarańczowym. Był za bardzo odsunięty. To niepowodzenie wywołało u niej bardzo silną frustrację i wybuch. Tak, to efekt niskiej odporności emocjonalnej. W dodatku sama nie wiedziała, czy chce sobie zrobić przerwę (nie chciała z powodu na ambicję) czy spróbować jeszcze raz (nie chciała z powodu obawy przed niepowodzeniem). W końcu udało mi się pomóc jej opanować emocje i zarządziłyśmy przerwę. Zajęłyśmy się przetworami na zimę (o tym już wkrótce). Po jakimś czasie, kiedy miałyśmy przerwę zaproponowałam jej, że na tym nieudanym rysunku pokażę jej jak można zacząć rysowanie czerwonego klocka, żeby na pewno zetknął się rogami z pomarańczowym. Moja podpowiedź bardzo się jej spodobała, ale dopiero wieczorem zdecydowała, że dokończy zadanie. Tym razem poszło jak z płatka.
Planuję jeszcze trochę poćwiczyć, może z trudniejszymi kształtami, a może przy użyciu budowli z drewnianych klocków?
świetny pomysł, muszę z moim tak poćwiczyć