Bezpieczeństwo na drodze

Dużo jeżdżę z dziewczynami na bliższe i dalsze wycieczki, czy to samochodem, czy na rowerach. Podczas wycieczek rowerowych oraz pieszych wypraw często objaśniam im zasady ruchu drogowego, czy napotkane znaki, żeby wiedziały jak się zachować na drodze i były bezpieczne. A kiedy jedziemy samochodem one same dopytują o różne znaki i sytuacje na drodze.  Czytaj dalej

Zabawa miarką

Za co najbardziej kocham Edukację Domową? A za to, że nie tłumi prawdziwej dziecięcej radości zdobywania wiedzy. I że ta radość poznawania powoduje, że  dziecko uczy się łatwo i szybko, tego co je akurat zainteresuje, choć nie koniecznie tego co akurat wynika z podstawy programowej. Dziś moja młodsza córka wzięła leżącą gdzieś pod ręką budowlaną zwijaną miarkę i zaczęła spontanicznie wszystko mierzyć. Czytaj dalej

Co rośnie w górach?

Wybraliśmy się na początku września w Bieszczady. Lubimy chodzić po górach i dziewczyny mają już niezłą wprawę. Do tej pory zdobywaliśmy szlaki znajdujące się w Beskidach i to na niezbyt wysokich szczytach. Dlatego Bieszczady były dla dziewczyn ciekawą odmianą. Czytaj dalej

Grzyby – zaskakujące organizmy

Kolejny artykuł z projektu „Królestwo” publikuję z dużym opóźnieniem w stosunku do terminu wynikającego z zasad projektu. Wakacje mamy w tym roku bardzo intensywne i trudno mi znaleźć czas na opracowanie i publikację zgromadzonych materiałów. Na szczęście udało się mimo przeciwności.

Czytaj dalej

Kto ty jesteś? Polak mały.

Z jednej strony wakacje,tj czas większej aktywności wyjazdowo-wycieczkowej, z drugiej strony fakt, że dzieci czytają coraz więcej same, powoduje że nasza, rodziców rola jeśli chodzi o czytanie dzieciom zaczyna się nieco redukować. Jeszcze nie do zera, bo lubimy to, ale zapotrzebowanie dzieci jakby coraz mniejsze. Jesteśmy jednak uzależnieni od wizyt w bibliotekach i bardzo nam trudno wyjść z tego przybytku nie wyczerpawszy limitu ilości książek jakie możemy wypożyczyć za jednym zamachem. Nie pozostaje mi nic innego jak nakłaniać dzieci i siebie by zwracały uwagę raczej na książki krótkie, które przeczytamy w terminie mimo niesprzyjającej wakacyjnej pory. I tak właśnie mój wzrok padł na niewielką, ale bardzo obiecującą pozycję pod tytułem: Czytaj dalej

Wyślij kartkę dla Powstańca

Od kilu lat prowadzona jest w Polsce kampania BohaterON – włącz historię!, która ma na celu upamiętnienie i uhonorowanie uczestników Powstania Warszawskiego oraz promocję historii Polski XX wieku. Jednym z elementów tej kampanii jest coroczna akcja „Wyślij kartkę”. Jak dotąd nie włączaliśmy się do niej, jednak w tym roku postanowiliśmy to zmienić. Czytaj dalej

Poczta planszówkowa.

Natknęłam się ostatnio na pewne wydarzenie promowane na najbardziej popularnym portalu społecznościowym i idea mnie zachwyciła. Poczta planszówkowa! Właściwie to są dwie podobne akcje tyle że jedna dla dorosłych a druga familijna. Jak to działa? Uczestnicy mają do dyspozycji 25 zestawów gier, po 4 gry w każdym. Przystępując do wydarzenia wskazują cztery najbardziej pożądane zestawy i cierpliwie czekają kiedy zostaną wylosowani. Czytaj dalej

Pierwotniaki i inne maluchy

Pora na relację ze spotkania z przedstawicielami drugiego królestwa, królestwa protistów. Nie wiem kiedy bym się o nich dowiedziała, gdyby nie udział w projekcie „Królestwo”, pewnie za rok, bo to jest w programie piątej klasy 😉 O ile wiedziałam, że bakterii w warunkach domowych nie uda nam się obejrzeć nawet uzbrojonym okiem, o tyle co do protistów zaczęłam żywić pewne nadzieje. Trzeba było tylko to oko uzbroić. Czytaj dalej

Bakterie – takie małe a takie ważne

Kiedy Ilona Popławska blogierka z 'Kreatywnym okiem’, zaproponowała wakacyjny projekt przyrodniczy, nie trzeba mnie było wcale namawiać. Dziewczyn z resztą też. W błyskawicznym tempie, przerywając od czasu do czasu błogi, wakacyjny wypoczynek, przemkniemy się przez pięć królestw świata ożywionego. Taki właśnie tytuł ma ten projekt „Królestwo”, a na pierwszy rzut idzie królestwo bakterii.  Czytaj dalej

U czy ó? Wygrasz jeśli wiesz.

Ortografia, ach ta ortografia. Wiem, że nie ma się czym chwalić, ale to moja pięta achillesowa. Misia też nie jest mistrzynią w tej dziedzinie, a w dodatku uważa, że nauka ortografii to nudy. Lusia dopiero w temacie raczkuje. I właśnie dlatego, zupełnie spontanicznie kupiłam dziś grę, która naukę ortografii nam uatrakcyjni. A i ja może się jeszcze trochę podszkole, przecież na to nigdy za późno.  Czytaj dalej

Klocki do nauki dodawania

Chciałabym od razu zaznaczyć, że to nie jest post sponsorowany. Przeglądając rynek pod kątem ciekawych ofert, wpadłam na pomysł zrobienia własnego, autorskiego i całkowicie subiektywnego spisu klocków, które mogą być wykorzystane podczas rachunków, uprzyjemniając tym samym naukę. Nie chodzi mi przy tym o pierwsze lepsze klocki mające służyć jako zwykłe liczmany a o bardziej wyrafinowane zabawki. Czytaj dalej

O tym dlaczego dzieci nie potrzebują zabawek – teoria luźnych części w praktyce

Moje córki od zawsze mają dość swobodny dostęp do tego co Simon Nicholson nazywa luźnymi częściami. Oznacza to w praktyce, że kiedy najdzie je ochota i mają wenę mogą wykorzystywać różne materiały i z nich tworzyć. Do niedawna były to głównie prace plastyczne płaskie i przestrzenne. Tym razem przyszła pora na zabawki.  Czytaj dalej

Było sobie życie – świetny serial w nowej odsłonie

Zaczęło się od tego, że zorientowałam się, że stacja Da Vinci Learning nadaje serial „Było sobie życie” oraz pozostałe seriale animowany z cyklu „Było sobie…” stworzone przez Alberta Barillé. Korzystając z dobrodziejstw współczesnej telewizji cyfrowej postanowiłam te odcinki nagrywać dla swoich córek. Po jakimś czasie uznałam, że nie będziemy się tak męczyć i kupiłam cały serial na płytach DVD. Czytaj dalej