Tu się liczą spostrzegawczość i refleks.

W ramach wypożyczalni familijnej, o której wspomniałam jakiś czas temu, dostaliśmy do wypróbowania grę Cortex. Szybko okazało się, że takie wapniaki jak mama i tata nie mają szans w rywalizacji ze swoimi pociechami. Bystry wzrok, szybka analiza i błyskawiczna reakcja. To się tu liczy. Czytaj dalej

Planszówki na narodowym – 2019

W ostatnią sobotę listopada wybraliśmy się, jak co roku (od 2014 opuściliśmy tylko jedną edycję), na dużą imprezę dla miłośników gier planszowych „Planszówki na Narodowym”. To święto dla fanów gier zwanych potocznie planszowymi. Nagraliśmy się jak zwykle. Testowaliśmy różne gry zarówno w sali dla najmłodszych jak i w wypożyczalni familijnej (poszliśmy tam z listą gier które chcieliśmy sprawdzić).  Czytaj dalej

Ćwiczenia logiczne

Niedawno brałam udział w dyskusji dotyczącej książek z zadaniami dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Powiedziałam wtedy, że nie spotkałam książeczek dla dzieci w tym wieku, które czymkolwiek by się wyróżniały, a w szczególności różniły się od smętnych, nudnych i sztampowych kart pracy jakich pełno w dowolnym zestawie podręczników dla dzieci w tym wieku. Kłamałam. Zapomniałam o tym, że jednak kiedyś znalazłam taką książkę. Może nie dla przedszkolaków, ale dla dzieci z nauczania początkowego już tak. Czytaj dalej

Nie kieruj się pozorami – recenzja gry

Jakiś czas temu chwaliłam się, że miałam szczęście w losowaniu wirtualnej wypożyczalni gier i w związku z tym mieliśmy okazję pograć jakiś czas w kilka ciekawych planszówek. Dziś chcę się z Wami podzielić wrażeniami z gry w prostą ale bardzo ciekawą grę karcianą „Gra pozorów” wydawnictwa Nasza Księgatnia.  Czytaj dalej

Czy w pierwszej klasie potrzebny jest zeszyt?

Już wiele lat temu w polskiej szkole w nauczaniu początkowym niemal porzucono zeszyty. Stały się niepotrzebne, chyba za sprawą wydawnictw, które więcej zarabiają na produkowaniu niezliczonej ilości zeszytów ćwiczeń bardziej lub mniej zintegrowanych z podręcznikami, niż na produkcji zeszytów.  Czytaj dalej

Bezpieczeństwo na drodze

Dużo jeżdżę z dziewczynami na bliższe i dalsze wycieczki, czy to samochodem, czy na rowerach. Podczas wycieczek rowerowych oraz pieszych wypraw często objaśniam im zasady ruchu drogowego, czy napotkane znaki, żeby wiedziały jak się zachować na drodze i były bezpieczne. A kiedy jedziemy samochodem one same dopytują o różne znaki i sytuacje na drodze.  Czytaj dalej

Zabawa miarką

Za co najbardziej kocham Edukację Domową? A za to, że nie tłumi prawdziwej dziecięcej radości zdobywania wiedzy. I że ta radość poznawania powoduje, że  dziecko uczy się łatwo i szybko, tego co je akurat zainteresuje, choć nie koniecznie tego co akurat wynika z podstawy programowej. Dziś moja młodsza córka wzięła leżącą gdzieś pod ręką budowlaną zwijaną miarkę i zaczęła spontanicznie wszystko mierzyć. Czytaj dalej

Co rośnie w górach?

Wybraliśmy się na początku września w Bieszczady. Lubimy chodzić po górach i dziewczyny mają już niezłą wprawę. Do tej pory zdobywaliśmy szlaki znajdujące się w Beskidach i to na niezbyt wysokich szczytach. Dlatego Bieszczady były dla dziewczyn ciekawą odmianą. Czytaj dalej

Nowy plan pracy czwartoklasistki

Właściwie co roku sprawdzamy z Misią nowe metody organizacji czasu, żeby znaleźć tę, która w danym momencie działa najlepiej. W zeszłym roku nieźle działało zapisywanie planu tj. tematów do ogarnięcia na dany miesiąc. Nieźle to znaczy lepiej niż kiedy to ja decydowałam. Lista wisiała w szafce Misi a ona decydowała czym danego dnia będzie się zajmowała. Oczywiście były takie tematy, które podejmowała niechętnie, odsuwała je na później a nawet spadały na kolejny miesiąc. W tym roku zaistniała potrzeba żeby znów zmodyfikować nasz sposób działania.

Czytaj dalej

Grzyby – zaskakujące organizmy

Kolejny artykuł z projektu „Królestwo” publikuję z dużym opóźnieniem w stosunku do terminu wynikającego z zasad projektu. Wakacje mamy w tym roku bardzo intensywne i trudno mi znaleźć czas na opracowanie i publikację zgromadzonych materiałów. Na szczęście udało się mimo przeciwności.

Czytaj dalej

Kto ty jesteś? Polak mały.

Z jednej strony wakacje,tj czas większej aktywności wyjazdowo-wycieczkowej, z drugiej strony fakt, że dzieci czytają coraz więcej same, powoduje że nasza, rodziców rola jeśli chodzi o czytanie dzieciom zaczyna się nieco redukować. Jeszcze nie do zera, bo lubimy to, ale zapotrzebowanie dzieci jakby coraz mniejsze. Jesteśmy jednak uzależnieni od wizyt w bibliotekach i bardzo nam trudno wyjść z tego przybytku nie wyczerpawszy limitu ilości książek jakie możemy wypożyczyć za jednym zamachem. Nie pozostaje mi nic innego jak nakłaniać dzieci i siebie by zwracały uwagę raczej na książki krótkie, które przeczytamy w terminie mimo niesprzyjającej wakacyjnej pory. I tak właśnie mój wzrok padł na niewielką, ale bardzo obiecującą pozycję pod tytułem: Czytaj dalej